Berlińczycy wpadli na ciekawy pomysł jak zastąpić oglądanie filmów w tradycyjnym kinie. W ostatnim czasie coraz chętniej oglądają sąsiedzkie seanse, które pozwalają na rozrywkę bez wychodzenia z własnego mieszkania. Jak to możliwe? Jaki jest pomysł Niemców na domowe kina?
Sąsiedzkie kino fasadowe w Berlinie
Najnowszym trendem w Berlinie jest wyświetlanie filmów na fasadach budynków. Dzięki temu mieszkańcy okolicznych bloków mogą oglądać je z własnych salonów, sypialni czy balkonów. W cieplejsze wiosenne wieczory berlińczycy wychodzą też na podwórka.
https://www.instagram.com/p/B_0JgyXHavY/
Skąd się wzięły kina fasadowe w Berlinie?
Kina fasadowe w Berlinie zagościły dzięki projektowi Windowflicks. Jego organizatorzy stawiają rzutniki w jednym z pomieszczeń i wyświetlają filmy na ścianach bloków mieszkalnych. Za oglądanie nie trzeba nic płacić, aby dołączyć do wydarzenia, wystarczy otworzyć okno lub balkon.
Sama nazwa projektu na nawiązywać do popularnego dostarczyciela filmowej rozrywki, czyli Netflixa. Potwierdzają to sami organizatorzy akcji w wywiadach z mediami. Olaf Krakhoff mówi: „Nasza idea to pokazanie ludziom, że nie muszą siedzieć zamknięci przed ekranami urządzeń elektronicznych. Mogą otworzyć okna i oglądać filmy razem ze swoimi sąsiadami.”
https://www.instagram.com/p/B_rlLmyqoHL/?utm_source=ig_embed
Nie tylko filmy
Podczas seansów Berlińczycy liczyć mogą nie tylko na filmową rozrywkę. Ramach akcji dostarczany jest też im bezpłatny popcorn, wprost pod drzwi mieszkania. Dodatkowo mogą oni brać czynny udział w wyborze repertuaru. Wystarczy, że wyślą oni do organizatorów maila ze swoją propozycją. Jedynym warunkiem koniecznym to tego, aby kino fasadowe pojawiało się na ich osiedlu, jest to, że jest minimum 20 mieszkań, których okna wychodzą na tę samą, pustą ścianę sąsiedniego budynku. Do tej pory w ramach akcji Windowflicks wyświetlono m.in. filmy “Artysta”, “Twój Vincent” czy “Niebo nad Berlinem”.
Źródło: Windowflicks
