Podobno miłość matki do dziecka jest bezwarunkowa. A przyjaźń? Czy tak bliskie, ale zarazem oddzielone różnicą pokolenia osoby mogą zbudować inne relacje niż miłość rodzicielska i dziecka?
Stosunki między matką a córką zmieniają się przez lata. Nie mogą być ciągle takie same, choćby ze względu na to, że muszą ewoluować wraz z rozwojem dziecka. Trudno rozmawiać w ten sam sposób z trzylatką jak z trzydziestolatką.
Być jak mamusia
Relacja matka – córka w ogóle należy do tych trudniejszych. W dzieciństwie dziewczynki marzą by być jak mama. Naśladują ją, chcą spędzać z nią dużo czasu. Jest dla nich autorytetem, bezpieczną przystanią i wsparciem.
Okres burzy i naporu
W okresie nastoletnim zwykle na linii mama – córka iskrzy najbardziej. By kształtować siebie, dziewczyna musi przejść fazę buntu wobec tego, co zna. Kobieta, która była doniedawna oparciem, teraz odbierana jest jako narzędzie opresji. „Stara” staje ucieleśnieniem wszystkiego, czego absolutnie młoda rewolucjonistka nie chciałaby robić w życiu.
Przebudowa relacji
Kiedy młoda kobieta wyfruwa z domu i zakłada własną rodzinę, często przemodelowuje swoje relacje z matką. Oddzielne mieszkanie, własne pieniądze, partner czy dzieci sprawiają, że matka nie ma już nad nią „kontroli”. Staje się samodzielna. Często jednak w tym czasie zaczyna brakować jej kontaktu z matką. Wtedy musi zdecydować, jak powinny wyglądać ich stosunki. Niektóre duety matka – córka postanawiają się przyjaźnić. Czy to jednak dobry pomysł?
Lepiej nie przesadzać
Liczne kampanie reklamowe w ostatnich latach lansowały obraz młodej kobiety, która przyjaźni się ze swoją mamą. Taki lukrowany kadr pewnie podoba się licznym klientom. Psychologom niekoniecznie. Według nich, przyjaźń to uczucie, które zabija specyficzną więź matka – córka. Granice zaczynają się zacierać. Często bywa, że ta przyjaźń zaczyna zmieniać się w obsesyjną kontrolę córki przez matkę.Może też skutkować pogubnieniem się córki.
Zanika też pewien autorytet matki. Obydwie kobiety teoretycznie stają się sobie równe. Podświadomie matka nadal chce przewodzić. Córka czuje, że powinna spełnić jej oczekiwania. Może zacząć tworzyć się toksyczna zażyłość, która z jednej strony blokuje rozwój córki, a z drugiej frustruje matkę.
Tematy nie dla mamy
Przyjaciółce zwykle mówimy o wszystkim. Mamie niekoniecznie. Trudne do wspólnego omawiania są zwłaszcza tematy związków i intymności. Czy naprawdę córka wiedzieć, co w sypialni lubi jej ojciec? Czy matka ma prawo zaglądać do alkowy córki?
W swojej książce „Masz szlaban na zawsze” psycholog Susan Shapiro-Barash odradza wszystkim kobietom przyjaźnienie się z matką. Podkreśla, że elacja matka – córka z założenia jest hierarchiczna i powinna mieć ustaloną „kolejność dziobania”. Ktoś tu musi być dorosły i odpowiedzialny i tym kimś jest zawsze matka.