Każdy ma jakiś charakter – łatwiejszy lub trudniejszy. Uczymy się doceniać w innych zalety i tolerować niektóre wady. W końcu nikt nie jest idealny! Istnieją jednak takie gatunki mężczyzn, których lepiej unikać, nawet jeśli mamy gołębie serce i akceptujący stosunek do innych ludzi. Najgorsze typy facetów możemy podzielić na dwie kategorie: agresorów i niedojrzałych.
Najgorsze typy facetów: agresorzy
Zacznijmy od typu agresorów, którzy nie tylko mogą mieć wybuchowy charakter, ale przede wszystkim w swojej agresji nie szanują innych i na siłę prą do przodu.
Chodzący testosteron – typowy agresor, typ choleryka, szukający konfliktu i lubiący pokazać swoją wyższość nad innymi. Siłą zdobywa autorytet i zawsze musi być nieomylny.
Uosobienie zazdrości – zazdrośnik-kontroler, który agresją odreagowuje lęki i niską samoocenę. Będzie traktował partnerkę jak swoją własność, która ma mu być posłuszna.
Narcyz – egoista, zadufany w sobie i manipulant. Traktuje ludzi przedmiotowo i korzysta z nich, ile się da, o ile są mu do czegoś potrzebni. W przeciwnym razie usuwa ich z życia. Nieustannie przekracza granice.
Po trupach do celu – czyli typ karierowicza, skupionego na pracy i pięciu się po szczeblach hierarchii zawodowej nawet kosztem innych. Bezlitosne wymagania stosuje zarówno w stosunku do siebie, jak i najbliższych.
Najgorszej typy facetów: niedojrzali
Druga kategoria to mężczyźni z głową w chmurach. Nie są to jednak czarujący marzyciele, ale faceci niedojrzali, którzy nie dorośli do poważnych relacji.
Piotruś Pan – czyli typ wiecznego chłopca. Żyje beztrosko, a każda próba sprowadzenia go na ziemię jest odbierana jako atak na jego wolność.
Maminsynek – facet, który utknął w roli syna i nie potrafi wejść w rolę partnera. Relacja z matką nie dopuszcza obecności innej kobiety. Mężczyzna niesamodzielny i skupiony na sobie.
Maruda – czyli typ, który być może jest niezaradny życiowo lub ma niską samoocenę, ale przekłada to na wieczne narzekanie na to, co go otacza. Nie umie wziąć odpowiedzialności za swoje życie.
Flirciarz – facet, który ma wrażenie, że jest tak czarujący, że można mu wszystko wybaczyć. Przyłapany na nielojalności zachowuje się, jak dziecko przyłapane na podjadaniu cukierków.
