Rozmawianie o swoich potrzebach to fundament każdego poradnika dla par. Nie jest to jednak zadanie łatwe. Krępujemy się i nie chcemy, żeby partner czuł się oskarżany o to, że ich nie spełnia. Boimy się jednocześnie, że nie będzie chciał wyjść im naprzeciw. A w głębi same być może obawiamy się potrzeb partnera i tego, czy będziemy w stanie jest zaakceptować. Zatem jak rozmawiać o swoich potrzebach z drugą połówką, by faktycznie miało to na celu poprawę relacji?
Przed czym się wzbraniamy?
Poza obawami wymienionymi we wstępie, warto zwrócić uwagę na fakt, że nie jesteśmy tak naprawdę przyzwyczajeni do mówienia o swoich uczuciach i dzielenia się wprost swoimi przemyśleniami. Wbrew pozorom łatwiej nam niekiedy przychodzi obrażenie się czy wszczęcie kłótni niż szczera rozmowa o tym, czego nam brakuje.
Z drugiej strony często sami nie wiemy, o co nam chodzi. Rozmowa o potrzebach wymaga pewnego wkładu pracy, a my jesteśmy w pewnym sensie leniwi. Nie chce nam się spróbować nazwać i opisać jak najdokładniej tego, czego nam trzeba.
Domyśl się – czyli jak nie rozmawiać o potrzebach
Powiedzmy sobie jeszcze o jednej ważnej rzeczy, mianowicie, jak nie należy rozmawiać o swoich potrzebach z partnerem. Przede wszystkim powszechnym błędem jest strategia „Domyśl się” oraz przekonanie, że w długim poważnym kochającym się związku partnerzy powinni znać swoje potrzeby bez dialogu. Jeśli podchodzimy do tematu, z góry oskarżając partnera o to, że czegoś się nie domyślił i czegoś nigdy nie chciał robić, to rozmowa zakończy się klęską.
Jak rozmawiać o swoich potrzebach – kilka zasad
Jak zatem rozmawiać o swoich potrzebach z partnerem? Rozmowę warto poprzedzić wspomnianymi już przemyśleniami. Nazwanie emocji i swoich oczekiwań nie jest proste, ale wiele rozjaśnia. Pozwala nam też zrozumieć, dlaczego partner nie mógł się domyślić czegoś, co sami z trudem identyfikujemy.
Rozmowa o potrzebach powinna być pozbawiona oskarżania o to, że ktoś czegoś nie dopełnił. Zamiast tego przedstawiajmy je w formie propozycji i uzasadniajmy emocjami. Jednocześnie w rozmowie powinno się znaleźć miejsce na potrzeby partnera oraz na wspólne opracowanie praktycznych sposobów na ich realizacje. Takie zadaniowe podejście ustawi was na pozycji partnerów, a nie wrogów.