Czy słyszałaś kiedyś o psychologicznej koncepcji etapów, przez które przechodzi związek? Zasadniczo jest ich pięć: od zakochania do pustego związku. Nie wygląda to zbyt optymistycznie, zwłaszcza, jeśli dodamy do tego jeszcze fazę szóstą czyli rozstanie. To nie znaczy jednak, że żaden związek nie ma prawa się zakończyć happy endem. Dowiedz się, jak zatrzymać swój związek na najbardziej sprzyjającym etapie!
Słowo wstępu…
Zanim poznasz etapy rozwoju związku, warto, żebyś zaznajomiła się również z klasyczną psychologiczną teorią miłości Roberta Sternberga. Psycholog ten twierdził, że miłość bazuje na kompilacji trzech pojęć: namiętności (czyli pasji, pożądania), intymności (czyli bliskości, zaufania) i zaangażowania (wiary w powodzenie związku).
Proporcje tych elementów są zmienne: inaczej będą wyglądały w przypadku gorącego romansu, inaczej w przypadku miłości przyjacielskiej czy związku z dłuższym stażem. Ich zawartość zmienia się też w czasie, co powoduje, że mamy do czynienia z różnymi etapami w związku.
Pięć faz związku
1. Zakochanie: to etap „motylków w brzuchu”, ekscytujący i niezwykle przyjemny. Chcielibyśmy, by trwał wiecznie, a prawda jest taka, że… trwa najkrócej. To etap fascynacji drugą osobą, idealizacji, silnej namiętności i pożądania.
2. Romantyczne początki: związek nie utrzymałby się na samej namiętności, do głosu zatem dochodzi intymność. Zaczynamy odczuwać bliskość, zaufanie, lepiej się poznajemy i przekonujemy, że chcemy tworzyć z drugą osobą związek.
3. Związek kompletny: to faza, w której trzy elementy miłości Sternberga występują jednocześnie i wyrównują się między nimi proporcje. Wciąż czujemy pożądanie, mamy bardzo bliskie relacje, a do tego dochodzi jeszcze zaangażowanie: chcemy być razem i budować wspólną przyszłość.
4. Związek przyjacielski: na tym etapie namiętność schodzi zdecydowanie na drugi plan, a przeważają intymność i zaangażowanie. Partnerzy godzą się na dojrzały związek, bez fajerwerków, lecz szczęśliwy, satysfakcjonujący i dający poczucie bezpieczeństwa.
5. Związek pusty: gdy jednak pozwolimy ulotnić się nie tylko namiętności, ale i intymności, związek stanie się pusty. Pozostałe zaangażowanie bardziej przypomina zobowiązanie i przyzwyczajenie. Na tym etapie trudno już mówić o miłosnej więzi…
Jak nie dopuścić do przejścia do fazy szóstej?
Niektóre pary zastygają na etapie związku pustego, który nie daje im wprawdzie satysfakcji, ale nie mają ochoty niczego w nim zmieniać. W przeciwnym wypadku to właśnie faza piąta prowadzi partnerów do rozstania, gdyż nie widzą sensu kontynuowania relacji.
Co więc należy zrobić? Gdy związek przechodzi do fazy czwartej, nie można zapominać o pielęgnowaniu intymności, a więc nie można dopuścić do emocjonalnego oddalenia się od siebie. W takim stanie nasz związek może pozostać już na zawsze, a co więcej – może do niego wrócić nawet, gdy znajdziemy się w fazie piątej, o ile włożymy w niego dużo pracy.