W życiu układa się różnie. Często wielka miłość okazuje się wielką mistyfikacją, a bajeczne małżeństwo kończy się na sali rozwodowej. Jednak nawet po takich doświadczeniach wiele osób nie boi się iść dalej i próbować tworzyć rodzinę z inną osobą.
Związek z rozwodnikiem ma swoje plusy i minusy, których warto mieć świadomość.
Rozwiedziony nie znaczy drugiej kategorii!
Otoczenie lubi wmawiać nam, że wie, co jest dla nas lepsze. My zaś mamy, z niewiadomego powodu, tendencje do słuchania złotych rad. Ale każdy z nas ma swoje życie do przeżycia i nikt tego za nas nie zrobi. Dlatego nie ma co patrzeć na to, co mówią inni – bo zawsze coś się komuś nie będzie podobać, a w życiu nie chodzi o to, by dogadzać każdemu dookoła, tylko aby ogarnąć swoje podwórko jak najlepiej.
Związek z rozwodnikiem (lub rozwodniczką – to działa w obie strony!) zawsze budzi spore poruszenie w otoczeniu, szczególnie wśród starszej części rodziny. Jednak to, że komuś nie wyszło małżeństwo, nie czyni z niego gorszej czy mniej wartościowej osoby!
To człowiek doświadczony (czasem ciężko), ale też z drugiej strony dobrze wiedzący, czego chce od życia – bo na własnej skórze najlepiej zdobywa się nauki.
Warto jednak być świadomym pewnych trudności!
Każdy zasługuje na drugą szansę w życiu. Ważne, by umiał ją wykorzystać. Pamiętaj jednak, że wiążąc się z rozwodnikiem, jego przeszłość może mieć przełożenie na waszą codzienność. Wspólne zobowiązania finansowe z byłą żoną lub inne, czy alimenty na dzieci to istotne kwestie, które mogą nie tylko obciążać wasz budżet, ale także nie pozwolą do końca odciąć przeszłości. Na początku wydaje się, że miłość przenosi góry, jednak z czasem możesz poczuć się tym przytłoczona. Nie jest powiedziane, że na pewno tak będzie, ale musisz mieć to na uwadze i zadać sobie pytanie, czy jesteś na to gotowa.