Trwająca od ponad roku pandemia koronawirusa dała się we znaki wszystkim. Niestety, najbardziej cierpią na tym przedsiębiorcy. Wiele małych i średnich firm musiało zakończyć lub przynajmniej zawiesić swoją działalność ze względu na problemy finansowe. Nad innymi widmo bankructwa wciąż wisi. Jednym z takich przedsiębiorców był pan Adam – emerytowany krawiec z Wrocławia. Był, ponieważ dzięki uprzejmości jednej z internautek, 92-letni emeryt może ze spokojem patrzeć w przyszłość!
Dzięki życzliwej klientce pan Adam ma zapełniony grafik!
Pan Adam, mimo sędziwego wieku i emerytury, nie chce siedzieć bezczynnie w domu. Prowadzi swój mały zakład krawiecki, z którego jeszcze przed pandemią korzystało wiele osób. Z czasem grono klientów niestety znacznie się pomniejszyło, co emerytowanemu krawcowi spędzało sen z powiek. Z powodu bardzo niskich obrotów zakładu bał się, że będzie musiał go zamknąć. Na szczęście już nie musi martwić się o przyszłość swojej działalności. Jedna z klientek pana Adama postanowiła mu pomóc i opisała w internecie trudną sytuację zakładu. Rzeczywistość przeszła najśmielsze oczekiwania. Do pana Adama ustawiła się tak długa kolejka klientów, że… części z nich musiał odmówić wykonania usługi, ze względu na brak miejsca w grafiku!
Warto sobie pomagać!
Pan Adam wśród rodziny, znajomych i klientów jest znany jako przesympatyczny, życzliwy i otwarty człowiek. Dlatego na wieść o jego kłopotach z utrzymaniem płynności finansowej, jedna z jego klientek postanowiła mu pomóc, umieszczając wpis z apelem w sieci. Pana Adama o poście poinformował wnuczek. Emerytowany krawiec nie kryje radości: krawiectwem zajmuje się od 14 roku życia, a na emeryturze nie chciał pozostać bierny. Lubi kontakt z ludźmi i swoją pracę – zresztą z wzajemnością.
Lubimy takie pozytywne zakończenia, a ta historia pokazuje, że czasem wystarczy jeden, mały gest jednej osoby, by zupełnie odmienić czyjeś życie!