Sięgając po nowy kosmetyk pierwszym pytaniem, które pojawia się w naszej głowie jest “Czy on mnie nie zapcha?”. Zastanawiamy się jak dany produkt będzie się zachowywał na naszej skórze, czy będzie dobrze współgrać z podkładem i pozostałymi kosmetykami stosowanymi do codziennego makijażu. Skąd tak wiele pytań w naszej głowie? Wynika to przede wszystkim z braku zrozumienia z jakiego powodu pojawiają się na naszej skórze zaskórniki oraz wypryski. To właśnie z licznymi problemami skórnymi wiążą się takie pojęcia jak komedogenność oraz aknegenność, które zostaną omówione w poniższym tekście.
Aknegenność, o co w tym wszystkim chodzi
Aknegenność odnosi się przede wszystkim do potencjalnej skłonności składników do wywoływania wyprysków oraz innych zmian trądzikowych. Dzieje się to sprawą kilku czynników.
Po pierwsze, w przypadku aknegenności mówimy o odcięciu dostępu do tlenu przez substancje tworzące na skórze słabo przepuszczalną barierę. Może to być parafina lub lanolina zawarta w kosmetykach. Tak powstałe warunki stanowią idealne środowisko dla rozwoju bakterii odpowiedzialnych za powstawanie zmian trądzikowych. Ze względu na nagromadzony łój oraz martwy naskórek, powstawanie nowych zaskórników oraz niedoskonałości jest kwestią czasu.
Po drugie, jeśli w kosmetyku zawarte są substancje wysuszające lub drażniące (alkohol, kwasy), mogą one wywoływać podrażnienia oraz stany zapalne, co z kolei jest przyczyną wzmożonego łojotoku, który ma za zadanie chronić skórę i mieszki przed uszkodzeniem. Ciąg tych zdarzeń bardzo często powoduje szybkie i gwałtowne reakcje, jednak są one również długofalowe, a co za tym idzie – dużo trudniej się ich pozbyć.
Komedogenność kosmetyków
Działanie kosmetyków, nazywane z angielskiego, komedogennością oznacza nic innego jak zapychanie ujść gruczołów łojowych, przez co znajdujący się w nich łój, a także obumarłe komórki nie są uwalniane na powierzchnię, czego skutkiem są zaskórniki. Jeśli do gruczołów łojowych dostaną się bakterie lub zbyt mocno zostanie podrażnione to miejsce, istnieje możliwość pojawienia się stanu zapalnego na zewnątrz i wewnątrz zatkanego gruczołu.
Komedogenność, czyli zatkane pory
O tym, że pewne substancje doprowadzają do zapchania porów na naszej skórze, wiadomo od ponad kilkudziesięciu lat. Na podstawie tych informacji utworzono skalę od 0 do 5, która ocenia stopień komedogenności różnych składników.
0 oznacza brak komedogenności, z kolei 5 jest znacznikiem wysokiego prawdopodobieństwa zapchania porów. Wśród substancji znaleźć można: oleje, woski, ekstrakty, antyoksydanty, minerały, emulgatory i zagęszczacze, alkohole, a także substancje zapachowe, rozpuszczalniki, pigmenty i kolory oraz wiele innych.
Co ciekawe, pierwsze testy związane z komedogennością kosmetyków przeprowadzano na uszach królików, a następnie na plecach ludzi. Nie sposób nie zauważyć, że oba te obszary różnią się od delikatnej i wymagającej skóry twarzy, przez co nie można jednoznacznie stwierdzić, czy faktycznie dana substancja zachowa się w taki a nie inny sposób na naszej cerze.
Na liście komedogenności znaleźć można:
- olej z czarnej porzeczki (0-1)
- talk (1)
- alkohol cetylowy (1)
- olej jojoba (2)
- olej awokado (3)
- olej kokosowy (4)
- masło kakaowe (4)
- olej z kiełków pszenicy (5)
- czerwone algi (5)
- SLS (5)
Należy zaznaczyć, że chodzi tutaj przede wszystkim o działanie pojedynczej substancji bezpośrednio nałożonej na skórę. A przecież kosmetyki posiadają swoje formuły oraz stężenia, w których użyto konkretnych składników. W praktyce może to być równoznaczne z tym, że czysty olej z kiełków pszenicy może doprowadzić do zapchania porów, jednak ta sama substancja na dalszej pozycji w INCI nie wpłynie na pogorszenie się stanu cery.
Komedogenność kosmetyków a typ cery
Występowanie komedogenności jest również uzależnione od typu cery oraz skłonności danej osoby do pojawiania się takich zmian. Oznacza to, że z tym problemem dużo częściej spotykają się posiadacze cery tłustej, niż suchej czy normalnej. Jest to przede wszystkim wynikiem nadmiernego wydzielania sebum, które przez martwe komórki znajdujące się przy jego ujściu, nie może się wydostać.
Aknegenność i komedogenność – dlaczego znajomość różnic jest dla nas istotna
Dzięki obserwacji swojej skóry w trakcie stosowania nowych kosmetyków możesz dokładniej określić, co dokładnie wywołuje niepożądane skutki. Pojawienie się zapchanych porów i zaskórników jest efektem komedogenności i potrzeba czasu, by zaobserwować te z zmiany. Z kolei aknegennośći powoduje wypryski, które w szybki sposób występują na naszej skórze twarzy.
Dzięki znajomości obu zwrotów i ich działań na naszą skórę, dużo łatwiej będzie Ci określić jaki kosmetyk powoduje stany zapalne oraz, które produkty należy wykluczyć z codziennej pielęgnacji. Pamiętaj także, że posiadacze cery wrażliwej szczególnie muszą uważać na kosmetyki ze składniki komedogennymi, ponieważ ich nadmierne stosowanie może doprowadzić do uszkodzenia bariery hydrolipidowej, a także ciężkich do pozbycia się zmian. Staraj się wybierać delikatne kosmetyki naturalne, które zadbają o Twoją cerę.
*Artykuł sponsorowany